Koszyk 0
Twój koszyk jest pusty ...
Strona główna » SOLAR CARP ARMY » Sierpniowe zasiadki Łukasza Bogudzińskiego

Sierpniowe zasiadki Łukasza Bogudzińskiego

Data dodania: 02-10-2018

Relacje z zasiadek 14-15 sierpień i 25-26 sierpień

O tym jak ważny jest odpowiedni kompan na karpiowej zasiadce mogłem przekonać się niejednokrotnie. Również dwa ostatnie sierpniowe wyjazdy jeszcze bardziej mnie w tym utwierdziły.

Kiedy moja kochana żona oznajmiła mi, że wraz ze swoją kuzynką wyjeżdżają na jeden dzień do rodziny w góry, długo się nie zastanawiałem. Szybka piłka, telefon do Witka i już byliśmy umówieni. Nasza wspólna decyzja- łowisko Podolsze w okolicach Zatora
                                                                                       alt

. Super woda, ale niestety od października zeszłego roku nie odwiedziłem tego łowiska. Obydwoje mamy dobre wspomnienia z tej wody, tym bardziej nasze nadzieje się rozbudziły. Witek jest młodym gościem, ale mimo różnicy 14 lat świetnie się dogadujemy. Nad wodą każdy z nas wie, co ma robić. Na pierwsze efekty nie czekaliśmy długo. Witek wyciąga swojego pierwszego karpia już po 2 godzinach. Nie jest duży, ale nasza wyobraźnia zaczęła działać.

Nie pamiętam o której godzinie położyliśmy się do namiotu, ale od razu zasnąłem. Widocznie przyśniły mi się wielkie kabany, skoro nie usłyszałem swojej centralki. Zrozumiałem co jest grane kiedy usłyszałem wołanie Witka. Dochodzę do niego, a on wręcza mi wędkę. Myślę, o co chodzi lecz po chwili orientuję się, że to mój kij. W trakcie holu opowiedział mi, co zaszło i w wielkim śmiechu lądujemy pięknego golca .

altalt

Według jego relacji zagrała moja centralka, ale nawet nie myślałem się ruszyć. Wybiegając z namiotu szturchnął mnie by mnie obudzić lecz dopiero po chwili się przebudziłem. Można powiedzieć, że jest to nasza wspólna zdobycz. Po całej akcji żartowałem, że to pewnie dzięki poduszce, którą dostałem od córci Milenki.
                                                                                          alt
Widocznie śniłem o czymś przyjemnym bo podobno przez sen mówiłem coś o jakiejś 18-nastce. Witek nawiązał do pobitego przeze mnie ostatnio PB. Ja z kolei zastanawiałem się, czy to faktycznie chodziło o karpia… Po ponownym umieszczeniu zestawu w wodzie nie zdążyłem napiąć nawet żyłki, karp od razu porwał przynętę, jakby została mu podrzucona pod pysk. Po chwilowym holu ląduję niedużego, ale pięknego lustrzenia.
altalt

Jak łatwo się domyślić wszystko co dobre mija zbyt szybko, zwłaszcza w takim towarzystwie. Dziękuje Witkowi i obydwoje wracamy do szarej rzeczywistości.

Kolejna zasiadka oprócz miło spędzonego czasu była szansą do przetestowania nowego „domku” karpiowego. Okazja do testów była wymarzona, ponieważ nastąpiło załamanie pogody i dobre zadaszenie było wskazane. Tym razem moim kompanem miał być Maciek, który miał łowi na sąsiednim stanowisku. Kilka godzin jednak minęło zanim pojawił się nad wodą, miałem więc czas, żeby rozłożyć i wyporządzić swoje M1 .

                                                                                         alt
Szczęśliwa podusia Pony musi być. Bez niej nie mógłbym zasnąć.

Aura wreszcie pozwala delektować się czasem spędzonym nad wodą, ostatnie upały nie wpływały pozytywnie zarówno na karpie, jak i na mnie. Osobiście wolę angielska pogodę na zasiadkach (no może za wyjątkiem rozkładania i pakowania sprzętu ). Nawet pełnia księżyca, która przez niejednego kojarzona jest z brakiem aktywności ryb, nie była w stanie zepsuć mojego pozytywnego podejścia. To pozytywne podejście przyniosło również rezultaty.

altaltalt
Zarówno ja, jak i Maciek złowiliśmy kilka ryb, a jego pomoc przy robieniu zdjęć okazała się nieoceniona. Oczywiście ja też mogłem odwdzięczyć mu się tym samym. Obydwoje należymy do tych ludzi, których nie trzeba prosić o pomoc, po prostu działamy. Choćby w środku nocy.

Na koniec wielkie dzięki dla moich kolegów Witka i Maćka. Żadna zasiadka, choćby bardzo obfita nie przyniesie nam przyjemności, jeśli będzie spędzona w nieodpowiednim towarzystwie. Mam to szczęście, że na swojej drodze spotkałem Tych karpiowych wariatów. Również i Wam wszystkim życzę takich towarzyszy karpiowych wypraw.
                                                                                      alt


Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii SOLAR CARP ARMY
alt

Kontakt telefoniczny możliwy od poniedziałku do piątku w  w godzinach od 9-tej do 16-tej.
 

alt
JESTEŚMY mistrzami świata WCC z 2014 roku, oraz trzykrotnymi drużynowymi mistrzami świata. Karpiarstwo, to nasza pasja, miłość, oraz praca. 



ANDRZEJ WALCZAK
KRIS CHARMUSZKO

alt
W naszym sklepie można wybrać różne formy wysyłki - wysyłamy firmami kurierskimi DPD, GLS oraz Inpost - możesz także odebrać paczkę w wybranym przez Ciebie paczkomacie o dowolnej porze - nie musisz czekać na kuriera. Do dyspozycji jest także wysyłka za pośrednictwem Poczty Polskiej.
alt
Lubisz płacić online ? Bez niepotrzebnego wklepywania nr konta ? To idealnie się składa. W naszym sklepie zapłacisz poprzez płatności elektroniczne PayU czy Przelewy24. Jeżeli jednak chce skorzystać ze standardowego przelewu - oczywiście możesz wybrać także przelew tradycyjny.
alt    polub nas
   
 alt   subskrybuj 
   
 alt   obserwuj nas

W naszych mediach społecznościowych przedstawiamy treści, które mogą przydać się zarówno początkującym, jak i doświadczonym karpiarzom. 
      Nasz Sklep internetowy używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie ze Sklepu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w Polityce plików cookies dostępnej na dole strony
      Nie pokazuj więcej tego komunikatu
      15